Bark zamrożony

Zarostowe zapalenie barku zwane potocznie „ barkiem zamrożonym” jest specyficznym stanem zapalnym torebki stawowej. Sam bark, tworzony przez staw ramienno- łopatkowy i staw barkowo- obojczykowy, jest jednym najbardziej skomplikowanych miejsc do terapii w całym naszym organizmie. Jest utrzymywany w ciągłej dystrakcji, wbrew sile grawitacji, z ciągłym  napięciem tkanki łącznej.  Znajduje się w nim bardzo duża reprezentacja układu współczulnego. Spora część patologii jest w tym przypadku powodowana przez powięź.  Aby doszło do rozwinięcia się stanu zapalnego, muszą być spełnione pewne specyficzne warunki, które spowodują zarastanie przez kolagen torebki stawowej.

Przyczyna takiego stanu rzeczy nie jest do końca znana.  Wiadomo jednak, że ma w nim udział komponenta enzymów i hormonów pacjenta.  Algoneurodystrofia stawu występuje wówczas,  gdy ilość bodźców pobudzających autonomiczny układ nerwowy jest zbyt duża. Dzieje się tak na przykład z powodu silnego stresu, chorób ogólnoustrojowych, zaburzeń biochemicznych, dużej ilości leków zażywanych przez pacjenta, cukrzycy, reumatoidalnego zapalenia stawów, problemów metabolicznych, urazów, chorób autoimmunologicznych, problemów infekcyjnych czy nowotworowych.

Zamrożony bark często powstaje w sytuacji, gdy nawet na niewielki uraz nałoży się zbyt wygórowana reakcja organizmu. W efekcie tego dochodzi do zwiększonego wydzielenia przez organizm metabolitów zapalnych co prowadzi do zjawiska tzw. „ centralnej sensytyzacji”. Silny stan zapalny powoduje  powstanie zmian włóknistych w torebce stawowej bez zwiększenia napięcia ścian stawu. Prowadzi to w konsekwencji do wystąpienia szeregu reakcji biochemicznych. Choroba ta występuje najczęściej u kobiet pomiędzy 45 a 60 rokiem życia.

Można śmiało powiedzieć, że podłożem barku zamrożonego nigdy nie jest sam bark, a w rzeczywistości staje się on „ofiarą” innych schorzeń, w przebiegu których uszczerbku doznaje układ ruchu. U zdrowej osoby choroba ta praktycznie nie wystąpi. Konsekwencją zwiększonego stanu zapalnego jest duże pobudzenie układu współczulnego, stąd konieczność uzyskania ponownej równowagi z układem przywspółczulnym aby można było myśleć o wyciszeniu ogniska zapalnego i rozpoczęciu procesu leczenia choroby. Możemy stworzyć ku temu właściwe warunki poprzez właściwą terapię. Przede wszystkim pacjent musi zadbać o prawidłowy sen i unikać stresu. Ważne jest prawidłowe odżywianie, dodatkowo należy zwrócić uwagę na wyleczenie lub rozpoczęcie leczenia chorób ogólnoustrojowych. Przy długotrwałym stanie zapalnym stawu może dojść również do przefascylitowania rdzenia kręgowego. W związku ze skomplikowaną etiologią schorzenia samo mechaniczne działanie w obrębie barku nie przyniesie pozytywnego efektu, gdyż choroba przebiega głównie na podłożu chemicznym.

Schorzenie przebiega w trzech fazach. Co ważne, każda z kolejnych faz musi wystąpić, aby doszło do jego wyleczenia. Dzięki właściwie dobranej fizjoterapii jesteśmy w stanie istotnie skrócić każdą z nich po kolei.

Faza pierwsza – zamrażania.

Cechuje ją bardzo duże ograniczenie ruchomości we wszystkich kierunkach. Jakikolwiek ruch z czasem staje się niemożliwy, jego zakres wynosi maksymalnie kilka stopni. Rozwijający się stan zapalny sprawia, że staw jest bardzo bolesny. Pacjent czuje ból przy każdej próbie ruchu, nie śpi w nocy. W terapii w tym okresie należy kierować się jak najmniej bolesnym działaniem tak, aby nie drażnić bardziej autonomicznego układu nerwowego. Praca mechaniczna w tym okresie przyniesie odwrotne w sutkach działanie i wywoła reakcję obronną.  Głównym celem w tej fazie jest uzyskanie jak najmniejszego ograniczenia ruchomości stawu.

Techniki osteopatyczne , które możemy zastosować w tym czasie, to głównie praca płynowa ( najczęściej wykorzystywana technika w celu przywrócenia prawidłowej cyrkulacji płynów w organizmie), harmoniczna (delikatne rytmiczne ruchy oscylacyjne), BLT (techniki równoważące napięcie więzadłowe) , naczyniowa ,  drenaż kątów żylnych, zwoje gwiaździste (są częścią współczulnego układu nerwowego i zaopatrują pod względem neurologicznym unaczynienie kończyny górnej), nerw błędny (stymulacja nerwu przyspiesza redukcję stanu zapalnego w naszym organizmie) . Nie leczony okres zamrażania może trwać ok 6 miesięcy, leczony możemy skrócić do ok 2 miesięcy.

Faza druga – zamrożenia.

 Zaczyna się wtedy, gdy pacjent zaczyna czuć ulgę w bólu. Zakres pozostaje nadal mocno lub całkowicie ograniczony. W tym etapie w terapii możemy zacząć u pacjenta wprowadzać techniki mechaniczne, o większej intensywności i nieco mocniejsze. Będą one potrzebne do usunięcia odczynów zapalnych i zrostów w torebce.

Techniki stosowane w osteopatii , które możemy zastosować w tej fazie to praca powięziowa, mobilizacja stawu ( stosowana w celu poprawy ruchomości przy pomocy slizgu lub trakcji z wykorzystaniem ruchu translacyjnego), praca na kręgosłupie szyjnym i piersiowym.  Faza ta w przypadku braku leczenia trwa ok 12 miesięcy, natomiast dzięki terapii możemy skrócić ten czas do ok 4 miesięcy.

Faza trzecia – odmrażania.

 Znaczna poprawa zakresu ruchomości, ból występuje tylko w końcowych fazach ruchu. Można już pracować nas stawem z wykorzystaniem mocniejszych technik, wchodząc w końcowe fazy zakresu ruchomości. Można również zastosować różnego rodzaju ćwiczenia ogólnousprawniające.

Nie leczona faza odmrażania może trwać do 2 lat, lecząc możemy ją skrócić do 4 miesięcy.

W fizjoterapii przy leczeniu zamrożonego barku wykorzystuje się zabiegi z zakresu: 

  • fizykoterapii- dzięki którym uzyskujemy efekt przekrwienia, przeciwzapalny i przeciwbólowy, tj: magnetronik, ultradźwięki, laser.
  • kinezyterapii – w celu zwiększenia ograniczonej ruchomości, ruch wykonuje się w bezbólowym zakresie. Bezpieczne są również często wykorzystywane ćwiczenia izometryczne.
  • terapia manualna – mobilizacja układu nerwowego, mięśniowego i stawowego
  • kineziotaping
  • masaż

Leczenie barku zamrożonego jest procesem żmudnym i długotrwałym, wymagającym dużej cierpliwości tak ze strony pacjenta jak również terapeuty. Konieczne jest właściwe zrozumienie przyczyny i przebiegu choroby przez osoby nią dotknięte. Co ważne, w barku zamrożonym każda kolejna faza musi się pojawić, aby doszło do wyleczenia. Ważnym czynnikiem w tej sytuacji jest czas. Nie leczony bark będzie się regenerował ok 2 lat z ryzykiem pozostania zrostów oraz odczynów zapalnych struktur stawowych, z dużym prawdopodobieństwem braku powrotu całkowitego zakresu ruchomości. Rozpoczęcie terapii w początkowej fazie choroby sprawi, że możliwym stanie się maksymalne skrócenie jej poszczególnych faz, ich rozległości i konsekwencji w postaci dysfunkcji ruchowych stawu. Ważnym jest, żeby pacjent miał tę świadomość na samym początku terapii, gdyż właściwa współpraca z fizjoterapeutą warunkuje w tym przypadku sukces w terapii.